UWAGA! Wyłudzacze zdjęć butów na portalach aukcyjnych

 

        Dzisiejszy post piszę, by ostrzec potencjalnych sprzedających przed podejrzanym jak dla mnie procederem "wyłudzania zdjęć butów na nogach".


        Na Allegro (i nie tylko) roi się od podejrzanych typów, chcących wyłudzić zdjęcia butów na nogach! 

 

         Nie wiem czy to jacyś fetyszyści, chcący napawać się darmowymi zdjęciami, czy też "handlarze", którzy oferują towar-widmo podpierając się cudzymi zdjęciami, ale co jakiś czas dostaję "prośby" o zdjęcia wystawionych przeze mnie butów, koniecznie na nogach (jakby pozostałych 10 robionych z każdej strony nie wystarczyło!). 

 

      Po cholerę się pytam, skoro wiadomo jak będą się prezentować? To nie ułożone na płasko ubranie, tylko gotowy produkt 3d, więc łatwo sobie wyobrazić, jak będą wyglądać, patrząc na zdjęcia ze wszystkich stron, które publikuję za każdym razem, kiedy wystawiam na aukcję jakiekolwiek buty!? Zresztą każdy człowiek ma inną nogę, więc to mija się z celem! To co będzie wyglądać np. pokracznie na mnie, może wyglądać dobrze na kimś innym i odwrotnie!

 

 

     Zgłosiłam już kilka razy takich "typów" do Allegro i Vinted (jak jeszcze miałam konto). 

 

     Koleżanka mi mówiła, że na Facebooku też dostała takie zapytanie, jak chciała zamienić buty na coś innego na jednej z grup. Ktoś jej napisał, że chce je kupić a nie zamienić, ale musi widzieć jak wygladają na nodze. 

 

    Coś mi tu śmierdzi grubszą sprawą! Dla mnie te prośby wygladaja podejrzanie, zwłaszcza że wypisują je niedawno utworzone konta! Tak czy siak uważajcie!

 

 

 

 

 

1 komentarz:

  1. Najpierw się zdrowo pośmiałam, ale to nie jest śmieszne. Kobiety raczej nie potrzebują takich zdjęć, każda z nas widzi buty i od razu wie, czy są zarąbiste i stworzone dla nas! Ło Matulu, po co mi stopa innej kobitki! Podejrzane to? Oczywiście! Nigdy w sklepie z butami bym nie pomyślała: "Hmnnn ciekawe jak by ten but wyglądał na nogach sprzedawczyni???" Albo: "Hmnnnn ciekawe jakby się w tych butach prezentowała stopa mojej sąsiadki!" Hahaha człowiek jest już za stary na to, aby nie dostrzec tu podtekstów erotycznych... Chociaż ostatnio w sklepie odzieżowym byłam świadkiem jak jedna babeczka poprosiła sprzedawczynię o przymierzenie pewnej kurtki, aby zobaczyć jak się ta kurtka na niej prezentuje... Pani sprzedawczyni z kwaśną miną to zrobiła... mówiąc klientce, że w przebieralni jest lustro, to można się sobie przyjrzeć... Klientka stwierdziła, że woli zobaczyć kurtkę na kimś, bo jako krawcowa już tak ma, że woli w taki sposób ocenić czy jakiś ciuch jest fajny. No może to jakieś skrzywienie zawodowe? Ja widzę but, ciuch to od razu wiem, czy mi się podoba. Ale ludzie są różni... Piszesz jednak, że to nagminne zjawisko... Świat zwariował! LOL

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.