Dary jesieni i grzybobranie
W tym roku dary lasu też obrodziły - ojciec wciąż zbiera grzyby, których marynowania matka ma już dość, a suszyć nie ma gdzie! Orzechy też w tym roku były liczone w kilogramach, ale na moje nieszczęście wszystkie duże zostały sprzedane i muszę się zadowalać tymi małymi 😞 Nie pytajcie jak ojciec zdobył te opasowe słoneczniki 🙈👮
Na pierwszy rzut jednak wrzucę jesienną kompozycję- ot tak dla przykucia uwagi 😁
Zebrane (i przetworzone) dary lasu
Brak komentarzy: