Recenzje spożywcze- kolumbijskie specjały i przekąski dla fanów Star Wars

 

        Kolejne spóźnione (o lata, niestety!) recenzje, będą tym razem krótsze, bo niewiele z nich pamiętam.

 

       



        Te "pyszności" upolowałam kiedyś podczas tygodnia południowoamerykańskiego w Biedrze (oj, było to chyba ze 2 lata temu).

        Pamiętam, że wyprzedawano słodkości za ułamek ceny i tak np. czekolada, która kosztowała pierwotnie chyba z 10 zł wpadła w moje łapska za 2 zł!


 

  1. Mleczko kokosowe Tables du Monde Lait de coco - pewnie takie jakich wiele w markecie. Jakoś nie jestem ekspertką w doborze mleczka kokosowego, bo rzadko go używam, ale nie lubię stabilizatorów a owo zawiera gumę ksantanową.

     

  2. Beziki kawowe Cafe Quindio Kolumbia [El Cafe Del Corazon De Colombia] - jakoś mnie nie zachwyciły- miały wyczuwalny aromat kawy i jej smak, beza była krucha na zewnątrz a jej środek był ciągnący. Niezły skład i plus za cenę w promo za 1,99 zł. (ha, ha była taka jakieś 1,5 roku temu!😞) ale nie kupiłabym ponownie, bo były zbyt kawowe a ja kawy nie lubię.

     

  3. Czekolada gorzka z marakują Coco Fushion Maracuya - nic szczególnego, nie zachwyciła mnie smakiem- gorzka z nutą kwaskowatości. Zdecydowanie nie mój smak ale za 2 zł można było spróbować! Zdecydowanie wolę mleczne (niestety!)

     

  4. Arequipe krem karmelowy - jakoś mi nie podpasował, chyba był za słodki. Właściwie już go nie pamietam, dlatego nie zaliczę do must buy.

     

  5. Łowicz Antybaton z ananasem - zawiodłam się okrutnie! Nie tego się spodziewałam po tej saszetce. Ani nie słodki, ani smaczny a w dodatku ma puree z fasoli w składzie, więc może to z powodu tego składnika mi nie zasmakował?  Sądząc po nazwie miało to być coś dobrego i słodkiego, a okazał się niewypałem.

     

  6.  ✅  /❓Miechunka w czekoladzie Cocoa Fushion Mountain Food  Kolumbia - niezła czekolada, nie za gorzka, ale też nie za mleczna 😂. Sama miechunka trochę kwaskowata. Kupiłam na "wykończeniu partii" za 1,99 zł, więc za tyle mogłabym ponowie kupić, ale wiem, że już Biedra nie robi aż takich promocji towarów sezonowych. Jak kiedyś trafię jeszcze raz, to znowu kupię.

     

  7. Tymbark Przekąska na 2 śniadanie - pyszna!!! Ryż  z owocami w sam raz na przekąskę, ale szkoda, że tak go mało!

     





        Te cuda starwarsowe miałam wrzucić na bloga i Insta dokładnie 4 Maja czyli w dzień Gwiezdnych Wojen, ale tak się zeszło, że... się nie zeszło, więc muszę dodać dopiero dziś.

 

  1. Mlekpol dip śmietanowy z czosnkiem i ziołami (180g) - mój ulubiony! Smakuje jak sos Tzatziki (i to ten lepszy)

     

  2. ❓/❌ Leibniz Star Wars herbatniki  (125 g) - oprócz fantazyjnych kształtów z bohaterami sagi były najzwyklejsze ale słodkie.W składzie emulgatory i cukier pod różną postacią. Dałam pół ceny, bo były w promo za 2,05 zł.

     

  3. ❓/❌ Starbucks Cocoa Cappucino z mlekiem kokosowym (220 ml) - kupione w big promo za 2,50 zł! (i to wcale nie 10 lat temu, po prostu wychodziły z terminu !). Doopy nie urywa jak mawiają. Zwykła kawa na wynos, tyle że bezmleczna. Zawiera fosforany i emulgator oraz zagęszczacze.





 

Te smakowitości miały swoja premierę w mojej kuchni już dawno...

 

  1. Owolovo Mus owocowy - dobry skład, bo tylko przeciery z jabłek i moreli. Na przekąskę lub do owsianki całkiem dobry. Szkoda tylko że w saszetce wolałabym mniej plastikowych śmieci i opakowanie w szklanym słoiczku (ale za podobna a nie wyższą cenę!)


  2. Milsani Krauter Quark serek twarogowy z ziołami, z Aldi (200 g)- całkiem niezły smak. Jak będzie jeszcze większe promo, to od czasu do czasu kupię.

     

  3. Suplement diety Syrop Excellence Malina z witaminami B6 i B12 (320 ml) - w zasadzie w porządku jeśli chodzi o skład, bo połowa soku malinowego (zagęszczonego) a potem dopiero woda i cukier oraz witaminy. Lepsza alternatywa dla popularnych Herbapolu gdzie jest ok. 1% soku owocowego a reszta to woda i cukier !


  4. Mutti sos z pomidorami koktajlowymi, miętą i koprem włoskim (300 g) - kupiony w promo za 2 zł (!)  W składzie oprócz pomidorów włoskich ma oliwę i zioła (bazylia i mięta-trochę je było czuć) oraz imbir i koper włoski. Niestety trochę kwaskowata i lekka konsystencja wymagała docukrzenia- u mnie jakoś szału nie zrobił, ale jak będzie znowu taka okazja to niewykluczone ze jeszcze mogę kiedyś kupić.


  5. Simlpy V pasta kanapkowa na bazie migdałów z papryką (150g) - raczej nie dla mnie. Nie zasmakował mi na tyle bym kupiła ponownie. Składał się z bazy migdałowej, oleju kokosowego, zagęszczacza, papryki i ziół.

     

     

     

    Ktoś ma swoich faworytów albo gorszycieli wśród tych zestawów? 


Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.