Oddajcie mi tęczę!/Give my back the rainbow

 

Tęcza 🌈 No właśnie czym jest współcześnie?  

 

❗ [post nie ma charakteru skierowanego przeciwko środowisku LGBT a jedynie informacyjny]

                        Kiedyś kojarzyła mi się ze spokojem po burzy; cudem natury pojawiającym się, kiedy podczas deszczu wychodzi słońce 🌞⚡, z mistycznym zjawiskiem jakie przyroda może pokazać człowiekowi by zaczął się zastanawiać nad inną rzeczywistością.
                    Tęcza była elementem łączącym bajkowy świat jednorożców i krasnoludków pilnujących garnków złota, ze światem realnym. Odwoływała się do fantastycznej rzeczywistości elfów i wróżek.

                      A teraz? Jest symbolem mniejszości seksualnych; osób o innym niż "tradycyjne" spojrzeniu na płeć; osób uwięzionych w nie swoich ciałach oraz tych, którzy są wolni od przyrodzonego popędu płciowego. Obecnie tęcza niektórym kojarzy się z wyłącznie z ruchem LGBT i już dawno straciła swoją "niewinną" twarz. Wystarczy popatrzeć na relacje w telewizji- kiedy samo użycie jej barw przez środowiska "lewicowe" w odniesieniu do innych np. symboli narodowych czy religijnych wywołuje oburzenie i falę agresji u "tradycjonalistów". (Nie twierdzę, że nie słusznie bo jednak symbole narodowe typu Godło powinny mieć barwy określone w konstytucji i nie powinny być zmieniane przez żadne środowiska.)

                       We współczesnym świecie nie ma już miejsca na mistyczny symbol piękna natury - jest tylko reprezentacja postawy życiowej, z którą można się utożsamiać lub ją wyszydzać. Albo "lubisz tęczę" i jesteś za prawami mniejszości seksualnych - dumnie nosząc ten wielobarwny symbol- albo jej "nienawidzisz" bo nie zgadzasz się z manifestem społeczności która się za nią kryje - i niszczysz wszędzie przejawy tej postawy wyrażone w tym symbolicznym znaku.
                      Jeżeli jesteś dorosły i nosisz znak tęczy na ubraniu to w oczach innych jesteś "za" i choć możesz tą postawę propagować całkiem nieświadomie, to inni natychmiast ci ją wytkną lokując po tej samej lub przeciwnej stronie barykady.

                       Czy nie można już tak po prostu bez żadnych odniesień światopoglądowych cieszyć się ferią barw natury?

                       Pewnie będąc jedynie dzieckiem możesz "bezkarnie" pozwolić sobie na paradowanie w koszulce z tęczą bo nie kojarzysz się "przeciwnemu obozowi" z nieakceptowalną seksualnością, tylko z księżniczką na jednorogim kucyku! .
                      Nie chcę żeby tęcza była kolejnym zawłaszczonym symbolem w historii i kojarzyła się jednoznacznie tylko z daną społecznością czy postawą życiową. Nie chcę żeby kojarzyła się wyłącznie z batalią pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami praw osób homoseksualnych. 
                     Nie mam uprzedzeń światopoglądowych (wręcz przeciwnie, w tym temacie jestem bardzo lewicowa!) ale bardzo mnie wkurza zmienianie znaczenia dawnych symboli lub "zawłaszczanie" ich przez tylko jedno środowisko. Nie chcę wywoływać burzy ani dawać pożywki dla niepotrzebnych kłótni czy domysłów, ale symbol szczęścia zawarty w starożytnych sanskryckich pismach indyjskich, w XX w stał się reprezentacją największego zbrodniarza współczesnego świata i do dziś jest zakazany a za jego propagowanie przynajmniej na terenie Polski można trafić do wiezienia! Nie chce żeby kiedyś coś podobnego stało się z tęczą widząc jak bardzo jest "znienawidzona" przez zwolenników starego ładu.

             Mam swój apel do społeczności LGBTQA+ : "ODDAJCIE MI TĘCZĘ "! 

                       Oddajcie mi symbol 'nadrzyrodzoności' zawarty w książkach o jednorożcach i wróżkach. Nie chcę nienawistnych spojrzeń i szeptania po kątach czy agresywnych zaczepek bo noszę na ubraniu ferię kolorów która ma dziś inną konotację, choć mnie bardziej kojarzy się ze światem rodem z legend braci Grimm niż postawą światopoglądową!

                    

 [ENGLISH]

[This post isn't dispatched against LGBT people and isn't condemning other forms of love]

"It's all about the rainbow."

             Pls LGBTQA+ return rainbow to all people in the world without any claims or attitudes. 

            Rainbow for me was an old symbol of magical fairytales world, not sexuality. I want to joy of this colourful sign of nature without say (in others eyes) am I pro or against homosexuality. It's not the point. I want to wear rainbow colours because I love this Mother Nature gift to all people and don't want to explain to others if I'm lesbian or not when I'm wearing it!