Recenzje nowości kosmetycznych i spożywczych na wiosnę/Product test- Polish food and cosmetics


                   Jako że mam parę zaległych postów z serii  "good/bad choice" oraz "co mnie wkurza..."- które wciąż robię, to dziś pozwolę sobie na krótsze recenzje (jakże coraz częstsze na tym blogu:) produktów zbiorczych na zdjęciach typu flatlay (wspominałam że to mój ulubiony rodzaj zdjęć produktów?)

🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

                  Żółto się dziś u mnie zrobiło za sprawą nowości jakie dorwałam do testów (niestety z mojej biednej kieszeni 😑). 
                 O ile czekoladki pochłonęłam już dawno to z odżywką Pro Vitamin Cien przyjdzie mi się kumplować dłużej. Właściwie kupiłam ją bo skończył mi się żel do depilacji (a jak w internetach piszą- można go zastąpić właśnie odżywką do włosów), ale jako zamiennik nie zdała rezultatu i wykorzystuję ją zgodnie z przeznaczeniem, ale nie robi nic ponad łatwiejszego rozczesywania włosów po użyciu! Te silikony w składzie też nie "nawilżają" tak by włosy się nie elektryzowały!
Cukierki ziołowe Ricola to mój ulubiony sposób na bolące gardło- nie kupuję już aptecznych specyfików bo działanie jest takie samo-  a i cena 2x mniejsza! Uwaga! Polecam tylko te klasyczne w żółtym opakowaniu bo inne "smaki" maja aspartam !
                 O zapachu waniliowego dezodorantu Manava pisałam już kilka takich recenzowych postów temu też w "żółtej" recenzji ➡szukajcie postu z żółtym flatlay i kubkiem ze SpongeBobem 😁😂






                   Na drugiej tapecie dziś :

🔹 peeling enzymatyczny od Sylveco- to miłość od pierwszego wejrzenia choć przed zakupem testowałam próbkę (dzięki pani konsultantce która wspaniałomyślnie obdarowała mnie pojemniczkiem w drogerii), bo nie byłam pewna czy "woskowa" konsystencja w ogóle będzie działać i jak będzie wpływać ma moją skórę? Wystarczy 5min by pozbyć się starego naskórka, przesuszeń i nie podrażnić skóry😊 Pojemność jest wręcz bajeczna bo wystarczy ilość nieprzekraczająca 1/3 koreczka od butelki po wodzie by pokryć nim twarz.
🔹 glinka czerwona od FitoKosmetik (podobna konsystencją i efektem po zmyciu do Ghassoul 😊) - cena na promocji to ok.3.50 zł za 2 torebki z których wyjdzie kilka maseczek😉
🔹 maseczka nawilżająca Hydro Booster Isana z Rossmanna- ok.1.50 zł - nakładałam ją przed kremem na noc parę razy i nie budziłam się z przesuszoną skórą więc chyba ok choć zostawia "woskową" warstwę?
🔹 Żelu do mycia z Organic Shop z acai i kawą zużyłam już 2gie opakowanie i muszę przyznać że jest najlepszy jak dotąd z testowanych przeze mnie żeli naturalnych😊 Jest delikatny i ładnie wygładza skórę.

🔹 krem Moisturizing Cream Freshness Cosmia z Auchana czekał zamknięty na cieplejsze dni i oto wreszcie 2 dni temu go otworzyłam. Zrobiłam to bez większego entuzjazmu, bo znów mi się skóra przesusza i byłam pewna że jak go nałożę na pyszczydło to wysuszy ją na wiór. Mile się jednak rozczarowałam bo nie było tak źle, tzn. krem lekko matowi i nie przesusza skóry (choć nakładam zawsze pod niego jakąś esencje itp.). Nie ma co narzekać bo dorwałam go na przecenie za 4 zł! (normalnie kosztuje 2x więcej 😂)
                  

                   O ile do kosmetyków nie mam zastrzeżeń  to smak wafelka Koukou Rokou bardzo mnie rozczarował 😑 Nie takie "mydło" pamiętam z wczesnego dzieciństwa (niestety przypomina produkt czekoladopodobny najniższego gatunku a nie wafelek z masą kakaową 😠). Pasta warzywna meksykańska Sante to moja ulubiona z wege past tego producenta- nie jest za ostra mimo nazwy 😂




                 
                   Ostatni flatlay to "śielony bałagan" z przewagą zdrowej żywności 😺, czyli:

★ pyszna BArdzo bakaliowa tabliczka z daktylami i orzechami Bakalland
★ mus owocowy Drugie śniadanie od Dawtony
jogurt probiotyczny o smaku naturalnym z 7ma szczepami dobrych bakterii , które wyprodukowała Bakoma 
😊 Polecam wszystkie z nich bo mają dobry naturalny skład 😉

                  Ostatnio testuję też  żel a właściwie 3w1 : szampon, żel i płyn do kąpieli dla dzieci Cien i muszę przyznać że jako szampon spisuje się nieźle przy mojej trudnej skórze głowy (niestety plącze trochę włosy 😧). Nić dentystyczna Prokudent z Rossmanna nabyta w promocji zachwyciła mnie przede wszystkimi ciekawym mechanizmem "chowania" nitki 😂 Olejek z oregano (Pure oregano oil) to mój niezawodny sposób na całoroczne "katarowe" infekcje (uwaga na dawkę bo dosłownie pali trzewia 😨); najlepiej stosować go na łyżce oleju zimnotłoczonego.





Próbowaliście jakiś produktów z w/w? Macie swoje opinie? Podzielcie się !
 

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.