Lubelskie murale i ciekawe samochody /Stunning #urbanart graffiti and cars in Lublin
Przyszła pora na kolejną porcję zdjęć z Lublina.Tym, razem chciałabym zaprezentować murale, które udało mi się upolować podczas wycieczki po mieście. W niektórych częściach Lublina dawno nie bywałam dlatego zaskoczył mnie fakt ile jeszcze murali zostało do odkrycia! Muszę przyznać że na łopatki powalił mnie ten z Kapitanem Planetą! Łapka w górę kto oglądał w dziecństwie tę eko bajkę z przesłaniem?
Mural przedstawiający strajki ludności w Lublinie w latach 80tych. Tzw. "Lubelski Lipiec 80"
Spacerując po mieście nieraz trafiam również na ciekawe okazy samochodowe. I tak na pierwszym zdjęciu uwieczniłam bliżej nieznany mi model samochodu, który na myśl przywodzi futurystyczne auta amerykańskie z lat 50tych :) Wieczorem na parkingu przed marketem znalazłam kolejne cudo, które przypomina mi wyglądem samochód z lat 50tych (nic nie poradzę że lubię te klimaty). Zdjęcie jest koszmarnie nieostre i nie oddaje jego prawdziwego koloru jakim jest ciemna zieleń!
Uwieczniłam także stary Trabant (bądź Wartburg- sorry nie znam się) w zaułku Domu Słów na (wejście na podwórko od ul.Królewskiej). Podwórko jest usiane graffiti z powieści L.Carrolla Alicja w Krainie Czarów (zdjęcia niebawem)😁
Na ostatnim zdjęciu mamy Corvette- a co burżuje to nie mogą kupować w ciuchlandach?😉 Żałuję że telefon mi się rozładował gdy pod Biedronką upolowałam Camaro :( Niestety nie mam zdjęć!
Brak komentarzy: