#goodchoicebyBesu - krem naturalny z certyfikatem za niecałe 2, 50 zł i recenzje produktów spożywczych
Kolejna porcja produktów polecanych :) Ufff... długo trwało zanim skleciłam ten post bo wersja robocza ma ok.2 miesiące! Tym razem więcej spożywczo, choć reprezentanci świata kosmetyków też się pojawią, ale mam nadzieję że się nie zawiedziecie a może i odkryjecie coś czego jeszcze nie próbowaliście i po tym poście spróbujecie?
Na początek - (bo kończy się promocja!), chciałam zaprezentować absolutny jak dla mnie, hit kosmetyczny minionych miesięcy. Są to naturalne kosmetyki marki Cien (dostepne w Lidlu), których cena rozwaliła mnie na łopatki! Lidl robi okresowe promocje i te kosmetyki nie będą dostępne cały czas, a sądząc po nikłym zainteresowaniu klienteli i wyzbywaniu się ich przez dyskont w możliwie najmniejszych cenach, nie będą dostępne przez długi czas.
Były 2 serie produktów- 1sza z granatem (ta którą opisuję) i 2ga z różą oraz olejek antycellulitowy z wyciągiem z brzozy.
Kosmetyki są robione w Niemczech przez firmę Cosmolux Deutchland i mają certyfikat NaTrue. Nic więcej nie wiem o tej firmie, bo nie ma za wiele wyników w Google, ale ufam że certyfikat jednak do czegoś zobowiązuje.
Podsumowując działanie to kremy nawet nie są złe- przynajmniej dla skóry tłustej (taką mam, niestety) i nie zapychają porów, chociaż w składzie prawie same oleje. Krem na dzień i na noc nie różnią się za wiele co do składu- kwestia poprzestawiania składników i dodania jednego extra do jednego z kremów (sorry ale nie mam opakowania tego na noc i nie podam składu). Same kremy mają średnio gęstą konsystencję i po nałożeniu na skórę zostawiają jakby powłoczkę ale nie świecąca na kilometr tylko taką hmmm... satynową? To taki półmat bo kremy na skórze tłustej "wchłaniają" się dość ładnie. Nie odczułam wielkiego nawilżenia- raczej bym powiedziała kremy tworzą lekką barierę i mam uczucie lekkiej warstwy ochronnej na skórze niż dogłębnego nawilżenia.
UWAGA! Ekstra informacja dla skór wrażliwych! Krem na dzień świetnie nadaje się do smarowania wrażliwej okolicy pod nosem podczas kataru! Dotychczas tylko jeden krem (ten "najstarszy") nie podrażniał mojej przesuszonej skóry pod nosem, gdy musiałam smarować się nim co 2 min po wydaleniu tony śluzu z "kimfola". Już nie muszę podkradać go mamie, bo po 1sze zapycha a po 2gie jest na czarnej liście produktów testowanych na zwierzętach. Odtąd będę trzymać mój Cien na dzień jako "krem ratunkowy na katarowe przygody":)
Co do olejku to stosuję go niezgodnie z przeznaczeniem czyli dodając kroplę do serum lub kremu do twarzy- ma składniki, które dobrze wpływają na cerę tłustą. Ma szklane opakowanie i wygodną pompkę. Za tę cenę nie kupicie mieszanki naturalnych olejów- wiem bo sama od dłuższego czasu takowych szukam.
Chłodnik warzywny Mlekpol 380 g- cena ok.1,50 zł, dostępność: sklepy spożywcze, hipermarket: E.Leclerc
Zaleta: brak glutaminianu sodu, duża pojemność, tania cena i niezły smak. Orzeźwiająca zupa w upalne dni:)
Jogurt ekoŁukta Eko jogurt jagoda z ziarnami zbóż- cena ok.2,50 zł - 3 zł, dostępność: sklepy z produktami ekologicznymi, hipermarket: E.Leclerc, Delikatesy Alma
Zaleta: jogurt ma świetny smak musli z jagodami, nie posiada zwykłego cukru i skrobi modyfikowanej chemicznie (np. acetylowany adypinian diskrobiowy- jedna z postaci skrobi modyfikowanej), komponenty pochodzą z rolnictwa ekologicznego.Wada- jak dla mnie cena (3x wyższa niż normalny jogurt) -kupuję tylko w promocji, jak kończy się termin (wtedy kosztuje nawet 50 % taniej)
Ser żółty Hochland Trio: Maasdamer, Gouda i Tylżycki, 150g - cena ok. 4 zł, dostępność: sklepy spożywcze, hipermarkety.
Zaleta: Ma podpuszczkę mikrobiologiczną (odpowiedni dla wegetarian) i jest bez konserwantów .Ponadto można spróbować 3 rodzajów sera bez konieczności kupowania każdego z nich osobno. W promocji kosztuje nawet poniżej 3 zł!
Algi Nori suszone Dongwon Kimmy o smaku Kim Chi -cena ok.2 zł - 3 zł, dostępność: hipermarkety: np. Auchan; są różne rodzaje tych alg: widziałam też solone i wasabi.
UWAGA! Nowy skład to: algi, olej rzepakowy, olej sezamowy, Kim Chi w proszku (sól, przyprawa, dekstryny, wzmacniacze smaku: E621, 5'-rybonukleotydy disodowe, pieprz czerwony, regulator kwasowości: fosforan wapnia i kwas mlekowy, ekstrakt z imbiru,barwnik: ekstrakt z papryki, olej czosnkowy, substancja zagęszczająca: ksanatan). Substancja podkreślona może być pochodzenia zwierzęcego! Nie polecam tej wersji (już) dla wegetarian.
Algi Nori suszone z solą Dongwon- cena ok.2 zł - 3 zł, dostępność: hipermarkety: np. Auchan
Podsumowanie: Algi w małych opakowaniach takie jak przedstawione powyżej to fajna przekąska dla tych którzy nie chcą wydawać majątku na suszone algi albo chcą po raz pierwszy spróbować ich smaku. W opakowaniu jest 6 listków, z których na upartego można by zrobić mini sushi (oczywiście polecam te wegetariańskie:)
To tyle na dziś. Jeżeli próbowaliście tych produktów to dajcie znać. Jeżeli zainspirowałam was do ich spróbowania to też napiszcie!
Brak komentarzy: