Bransoletki (prawie) luksusowe/Almost luxury bracelets- beige and co


         Przyszła pora na trochę handmadowych błyskotek.... 

         Kolory iście luxusowe- złoto, czerń, beż i czerwień. Jak na bogato, to na bogato. A tak poważnie to bransoletki powstały ze szkła (Swarovsky*- szklane "sześcianowato szlifowane" koraliki z hurtowni gdzie obowiązuje taka nazwa- pisałam o tym w jednym z pierwszych postów biżuteryjnych; do odszukania samemu!), metalowych przekładek i "złotych" charmsów. 

         Inspiracją  były same kolory- czerwień najlepiej współgra ze złotym kolorem, a czerń doskonale się łączy z beżem (sprawdźcie ciuchy w H&M- same beże - przynajmniej od kilku sezonów).


        Powstała też (sic! ok.2 m-ce temu) bransoletka inspirowana kolorami natury- zrobiona z "nienaturalnych" elementów- plastikowych literek, malowanego drewna i poli(estrowej?) tasiemki oraz metalowego zapięcia. Takkkkk... idealnie kolorystycznie się wpasowuje w wyzwanie Szuflady pt. Las tropikalny. Taki las kojarzy mi się z amazońską dżunglą, o której czytałam w książkach Pawlikowskiej i Cejrowskiego :) Jakby nie było- w dżungli są drzewa (brązowe koraliki), liany (tasiemka) i liście (zielone literki)- sama "natura"- stąd napis:)!






Trochę mniej luksusowa:(

 

Bransoletka "nature"- wprost z "lasu tropikalnego"




2 komentarze:

  1. super bransoletki, idealne na lato ;) mają w sobie tropikalny klimat ;) dziękuję za udział w wyzwaniu i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda z nich jest tak piękna i pomysłowa, że miałabym wielki problem wybrać tę najładniejszą! Wspaniałe barwy! Doskonałe zestawienie kamieni! Doprawdy "czarujesz" widzów tą biżuterią!

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.