Recenzje polskich kosmetyków na tle kultowego Vogue/ Flatlays- product review with Vogue


                     Pomimo iż wydania Vogue widoczne na zdjęciach to stare numery sprzed ok. 13 lat to i tak jedyne jak na razie w mojej kolekcji. Zdobywane zanim wyszło polskie wydanie (które niestety nie przypadło mi do gustu  bo wolę bardziej "młodzieżowe" pisma typu Glamour czy Joy), dlatego mam do nich spory sentyment i trzymam w szafie do dziś:). Czarno-biały to wydanie rosyjskie zdobyte na Allegro za 8 zł  a ten mniejszy kolorowy  Vogue to dodatek o sekretach urody  największych top modelek (jest też tu Anja Rubik)😀
                     Przy okazji zdjęć uwieczniających moje "czytelnictwo", postanowiłam pochwalić się paroma ostatnimi nabytkami kosmetycznymi- nadal testuję co mi w łapy wpadnie z nadzieją na polepszenie stanu facjaty, ale umówmy się - nie wierzę już reklamom ani samym składom kosmetycznym! Ani wit C, ani peptydy, ani Q10 ani inne "prawie laserowe cuda" nie zmuszą mnie do ponownego zaufania współczesnej kosmetyce. Po prostu nie widzę efektów!
                   Nie ma się co oszukiwać! Jak krem nie zlikwiduje nawet linii mimicznych to jak może wygładzić głębokie bruzdy? Swoją drogą nieźle te firmy kosmetyczne nabijają biedne staruszki po 60-70tce oferując kremy "prasujące zmarszczki"- takie "reklamy" powinny być prawnie karane!
       
                 Póki co nakładam serum SOS od Ava Cosmetics  w nadziei że moja cera przestanie się nadmiernie przetłuszczać, ale efekty na razie mizerne (choć testuję od ok. 2 tyg). Maseczka Nacomi  nawet przyjemna - tworzy zasychającą maskę (jak w gabinecie kosmetycznym), którą się zdejmuje jednym ruchem (no teoretycznie , bo ja zawsze robię to kilkoma). Z próbek kremów Bielendy  to podpasował mi tylko ten z Zieloną herbatą (będzie na innych flatlays), a Carbo Detox  mnie rozczarował bo jest nawilżający ale nie matuje 😞


P.S.to czerwone cudo w kształcie telefonu to puszka metalowa- taaaak.... mam słabość do puszek 😊 Nie muszę chyba dodawać że bransoletka na moim ręku to produkt handmade? (by Besu oczywiście)






Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.