Parę zdjeć z życia wyjętych/Daily routine



                    Od czasu do czasu cyknę parę "nietematycznych" zdjęć. Dzisiejszy zbiór przedstawia się następująco:



 Napis na chodniku na Czubach - okolice Bursztynowej.




A oto co dyndało swego czasu w Bramie Krakowskiej (był Carnaval Sztukmistrzów).


Nalot Minionków na galerię handlową Felicity (jakieś 2 m-ce temu)



1 komentarz:

  1. ha! ja zaczęłam chodzić z aparatem foto
    w torebce, odkąd kilka razy natknęłam
    się na ciekawe napisy i mini grafiki
    właśnie na chodnikach :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.