Modelinowe (po)twory na jesień/Polymer clay frog necklace and autumn keyring


        Popełniłam parę modelinowych (po)tworów na jesienne i "żabie" wyzwania Kreatywnego Kufra (kreatywnykufer.blogspot.com). 

         Nie wszystko wyszło tak jak chciałam- bobas w żabim kostiumie wygląda fatalnie, bo znów robiłam figurkę w całości, zamiast wypiekać w częściach. Pomijam kwestię zastosowania chałowej modeliny i braku 'szkieletu' w środku.


P.S. Pomysł powstał z inspiracji modelinowymi brelokami z dziecięcymi główkami w zwierzęcych czapeczkach (wiem, że dziwnie to brzmi). 

        Tłumaczę się bo wiem, że ktoś może uznać, że moja koncepcja bazuje na innej, opublikowanej wcześniej pracy Olcikk, ale zapewniam, że wpadłam na niego zanim zobaczyłam, że podobny motyw już został zgłoszony. Ponadto moja koncepcja zakładała pierwotnie, że bobas w stroju żabki będzie siedział na liściu (a nie leżał jak wyszło ostatecznie) a koło niego będzie siedziała mała żabka. Niestety z tej modeliny nie uda mi się zrealizować tego pomysłu, bo po wyjęciu z pudełka jest za miękka a w miarę ugniatania robi się twarda i zaczyna się kruszyć.















       Jesienny brelok uzupełni kolekcję z zeszłego roku, którą zamieściłam w poście  Polska złota jesień-praca konkursowa.

 

         Wykorzystałam w nim zeszłoroczne miniatury muchomorów i dyni oraz parę jabłek, kurkę (grzyb), śliwkę (głęboko schowaną w krzywym koszyku z modeliny) oraz ciasto dyniowe. Nie spodziewam się żadnej wygranej bo są lepsze prace (choćby przepiękne pracochłonne soutach'e) ale samo wyzwanie pobudziło na tyle moją wyobraźnię, że postanowiłam zrealizować pomysły. A skoro je zrealizowałam to czemu ich nie zgłosić?






 
Najnowszy brelok w otoczeniu zeszłorocznych modelinowych "darów jesieni".



Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.